Nadszedł dzień wyczekiwany od dawien dawna! Co się stało? - zapytacie. Otóż, moi mili, autorka bloga urodnisia zrezygnowała z pracy! Biorąc pod uwagę nieuchronnie zbliżającą się sesję, perspektywę pracowania w przeddzień wigilii do 22 i dzień po Świętach od 8, decyzja zapadła niesamowicie szybko. Jestem więc znów do Waszej dyspozycji nieco częściej niż 2 razy w miesiącu - blog skorzysta na tym na pewno!
Każda taka decyzja ma swoje plusy i minusy. W tym wypadku niewątpliwie przykrym skutkiem będzie ograniczony budżet do kwoty przesyłanej mi przez rodziców. Skończy się jedzenie na mieście, codzienne nowości w szafie i... w kosmetyczce - niestety. Zmiany można było zobaczyć już dziś w moim Rossmannowym koszyku. Nie dość, że kupiłam tylko te naprawdę najpotrzebniejsze rzeczy, to jeszcze zrobiłam to niesamowicie niskim kosztem.
1. Isana, Creme Dusche, Vitamin & Joghurt - kremowy żel pod prysznic (przekonał mnie swoim nieziemskim zapachem i, oczywiście, ceną!): 2,99
2. Isana Hair, Frucht & Vitamin Shampoo - szampon do włosów (w przypadku moich włosów 3/4 roboty odwala odżywka, więc jeśli chodzi o szampon, to mogę nieco odpuścić): 5,79
3. Wella, ProSeries, Odżywka Frizz Control (miałam ją już kilka razy i spisała się bez zastrzeżeń, dlatego jak tylko zobaczyłam, że jest w promocji, od razu wylądowała w koszyku): 9,99
Jak widzicie, całe zakupy wyniosły mnie jedynie 18,77zł! Jestem z siebie dumna - jeszcze niedawno za samą odżywkę zapłaciłabym więcej! Jednocześnie mam pewne wątpliwości - czy wszystko spełni moje oczekiwania? Miałyście już któreś z produktów 1. i 2.? Jak się spisały?
Żele Isana są dobre, choć mało wydajne :)
OdpowiedzUsuńŻele z Isany są bardzo fajne :) Myślę, że bedziesz zadowolona :)
OdpowiedzUsuńja nie miałam żadnego z tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w oszczędzaniu :)
OdpowiedzUsuńIsany sama lubię używać,bo mają naprawdę dobre produkty :) trzymam kciuki za oszczędzanie :)
OdpowiedzUsuńja niestety w oszczędzaniu nie jestem dobra ale w styczniu będę musiała zacisnąć pasa bo święta sylwester i prezenty gwiazdkowe kosztują
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też staram się bardziej oszczędzać :)
OdpowiedzUsuńZ żeli Isany jestem zadowolona, a szamponu nigdy nie miałam więc jestem ciekawa jak się u Ciebie sprawdzi ;)
Uwielbiam zapach tego żelu <3
OdpowiedzUsuńmi oszczedzanie chyba nigdy nie zacznie wychodzić , uwielbiam kupować i wątpię że to się zmieni , tych produtków nigdy nie miałam ale lubie testować nowe rzeczy
OdpowiedzUsuńChcę Cię zaprosić na rozdanie czekające na moim blogu, sama wybierasz kosmetyczną nagrodę . Wystarczy że zaobserwujesz blog i gotowe :)Zachęcam do wzięcia udziału
http://aaangelllaaa.blogspot.com/2014/12/r-o-z-d-n-i-e-2-tak-jak-obiecaam-przy.html
wypróbuj sobie z isany serię z mocznikiem ( urea seria czerwona ) jest świetna i tania jak to isana :))
OdpowiedzUsuńObserwuję
Uwielbiam żele isany! :)
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio też mania oszczędzania,ale nie narzekam.
Co do pracy... Nie ma tego złego,co by na dobre nie wyszło ;) Odpoczywaj,zbieraj siły ;)