W tym czasie zdążyłam jednak polubić się z kilkoma nowościami w mojej kosmetyczce. Zobaczcie co tym razem trafiło na listę moich faworytów! :)
1. Schwarzkopf, Got2b Smooth & Chic Anti-Frizz Lotion (Lotion przeciwko puszeniu się włosów).
Jako że moje włosy mają tendencję do puszenia się nawet najmniejszej ilości wilgoci, kosmetyki zapobiegające mierzwieniu się włosów są codziennością. A ten radzi sobie rewelacyjnie! Pięknie wygładza, nabłyszcza i - co ważne - nie obciąża włosów! Nakładam go na wilgotne włosy, a kiedy już wyschną, sięgam po prostownicę. Po takim zabiegu efekt "drutów" utrzymuje się aż do następnego mycia.
2. Jelid, Chusteczki Zmywające Lakier z Paznokci.
Chusteczki do zmywania lakieru z paznokci JELID to nowy produkt dedykowany pielęgnacji dłoni i stóp. Ich największą zaletą jest opakowanie - każda chusteczka mieści się w osobnej saszetce, dzięki czemu możesz je mieć zawsze przy sobie na wszelki wypadek!
Kolejny plus to mega wydajność! 1
chusteczka starcza na zmycie 10 paznokci, a dzięki zawartemu w składzie
olejkowi kokosowemu, pozostawiają po użyciu przyjemny zapach. Gorąco polecam!
3. Flormar, Color Palette Eye Shadow, 07 Nude Dudes
Paletkę udało mi się kupić w promocji -50%, dzięki czemu zapłaciłam za nią niecałe 15zł! I bez wątpienia był to jeden z najlepszych zakupów tego miesiąca! Cienie są świetnie napigmentowane a na powiekach utrzymują się cały dzień! Jedyny minus, jaki można im przypisać to delikatne osypywanie się podczas aplikacji, ale dzieje się to przy stosowaniu praktycznie każdych cieni, więc i w tym wypadku można na to przymrużyć oko ;)
4. Yves Rocher, Sexy Pulp, Pogrubiający tusz do rzęs
Ten tusz zna już chyba każdy. W tym miesiącu pokochałam go i ja! Świetnie pogrubia rzęsy, nienagannie podkręca i nie tworzy grudek. Na rzęsach potrafi utrzymać się aż do późnej nocy, a przy zmywaniu nie stwarza żadnych problemów. Tusz idealny?
A jakie kosmetyki Wy w tym miesiącu pokochałyście najbardziej?